Religia i Kościół

Do samej wiary/religii nie mam nic - sam zostałem wychowany w wierze katolickiej. Z czasem zauważyłem jednak, że polski katolicyzm to brak głębi i głównie bezrefleksyjne modły. Czego efekt widzimy na co dzień w postaci hipokryzji i cwaniactwa szerzącego się na polskich ulicach. Jako wspólnota narodowa jesteśmy też bardzo podzieleni i niestety polski, dewocyjny katolicyzm także tu odegrał niechlubną rolę.

Mam wrażenie, że polski Kościół uczy też Polaków czegoś bardzo złego: braku odpowiedzialności za złe uczynki. Uczy bardzo wygodnego zachowania - że można oszukiwać czy kombinować, a potem wystarczy dać na przysłowiową tacę lub wyspowiadać się, a grzechy zostaną nam odpuszczone. Taki szkodliwy przekaz ze strony Kościoła niszczy w nas to co najważniejsze - wewnętrzny nakaz bycia przyzwoitym człowiekiem...

Mam wrażenie, że większość Polaków-katolików używa też religii wybiórczo, gdy ma w tym interes. A przecież trzeba być przyzwoitym przez cały tydzień; nie wystarczy pokazać się w niedzielę w kościele i już jest się porządnym katolikiem.

Nasza religijność jest po prostu fasadowa i warcholska. Nie ma tu też miejsca na zadawanie pytań. Dla wielu ksiądz wie najlepiej. A przecież to taki sam człowiek, jak my. Pamiętajmy, że instytucję Kościoła, w postaci jaką znamy, powołali ludzie, a nie Bóg. Nie powinno się także swojej wiary narzucać innym - w państwie świeckim żadna religia nie powinna być szczególnie uprzywilejowana.

Kościół jako instytucja. Nie będę się tu pastwił nad problemem pedofilii, bo wszyscy go znają. Na sprawie dostępu do aborcji również. Skupię się na tym, jaką krzywdę robi polski Kościół polskiej mentalności. Przykłada rękę do nienawiści. Bo gender, homo, LGBT itd. Prości ludzie czują "od samej góry" przyzwolenie na nienawiść do tego co inne. Druga sprawa - polski Kościół skutecznie hamuje nasz rozwój jako demokratycznego społeczeństwa. Nie promuje wiedzy i zdrowego indywidualizmu. Promuje natomiast mentalność "zamiatania" problemów pod dywan. Czysty dulszczyzm.

Zauważyłem też, że im osoby bardziej rozmodlone tym mniej chętne do bezinteresownej pomocy innym. A powinno być chyba inaczej...

Raj jest tutaj, na ziemi. Piekło też tu jest. I tworzymy je sobie sami.

Jeśli masz coś do powiedzenia na ten temat zapraszam do kontaktu: artur@poznajmysie.wroclaw.pl lub dyskusji w komentarzach :-).

Dodaj komentarz
Script logo